Koszykarze Stelmetu ENEI BC Zielona Góra zmierzą się dzisiaj z Treflem Sopot w ćwierćfinale turnieju o Puchar Polski, który odbywa się w Arenie Ursynów w Warszawie. Nasz zespół jest faworytem, choć sopocianie – mimo serii 5 porażek z rzędu w lidze – zapowiadają, że „na wycieczkę do Warszawy nie przyjechali” i chcą sprawić niespodziankę.
Tymczasem zawodnicy Stelmetu są w dobrych nastrojach po niedzielnym zwycięstwie z Avtodorem Saratow w lidze VTB. Mówią, że wyszli już z minikryzysu, który mieli w ostatnich tygodniach, który objawił się 3 porażkami z rzędu (2 w VTB i 1 w PLK). I chcą wygrać Puchar, mocno chce tego też trener Żan Tabak, który jednak wpaja od kilku dni koszykarzom filozofię myślenia tylko o najbliższym meczu.
– Tylko w ten sposób możemy się skoncentrować na kolejnych rywalach – mówi Chorwat, który nie chce nawet mówić o faworytach turnieju. Według niego bowiem turnieje pucharowe to turnieje pełne niespodzianek i nikogo nie można w nich uważać za faworyta.
W I dniu jednak swoje mecze wygrali faworyci pierwszych meczów ćwierćfinałowych – HydroTruck Radom i Anwil Włocławek i one tworzą parę półfinałową.
Dziś Stelmet gra z Treflem o godz. 18:10 i o tym meczu i całym turnieju rozmawiamy z Jarosławem Zyskowskim, który zresztą po pucharze udaje się na zgrupowanie reprezentacji Polski, a potem jedzie z nią na dwa mecz eliminacji do ME 2021 – z Izraelem i Hiszpanią:
Na transmisję z meczu Stelmet – Trefl zapraszamy oczywiście do Radia Zielona Góra!
A dodajmy, że po „naszym” meczu odbędzie się ostatni ćwierćfinał – Polski Cukier Toruń zagra z Arka Gdynia i to spotkanie wyłoni rywala zwycięzcy pary Stelmet – Trefl.