Zielona Góra w żółtej strefie. Od dziś obowiązuje bezwzględny nakaz zakrywania ust i nosa. Jest to podyktowane rosnącą liczbą osób z koronawirusem. W programie „Sobota po 9” pytaliśmy się naszych gości, co myślą o wprowadzonych przez rząd obostrzeniach.
Kazimierz Łatwiński z Prawa i Sprawiedliwości, tłumaczy, że wprowadzone zasady bezpieczeństwa nie są tak restrykcyjne, jak te obowiązujące na początku pandemii:
Zdaniem Krzysztofa Kaliszuka, wiceprezydenta Zielonej Góry, decyzja rządu była słuszna:
Podobnego zdania jest Czesław Fiedorowicz z Polskiego Stronnictwa Ludowego:
Sławomir Kotylak z Koalicji Obywatelskiej, dodawał, że wprowadzone obostrzenia mają zapewnić bezpieczeństwo wszystkim mieszkańcom:
Piotr Tykwiński z Lewicy, uważa, że rząd nie przygotował kraju na drugą falę:
Natomiast Tomasz Bratkowski z Konfederacji, sceptycznie podchodzi do tematu koronawirusa:
Dziś padł kolejny rekord – mamy 5300 nowych przypadków zakażenia koronawirusem w kraju. W naszym regionie odnotowano 121 przypadków, a w samej Zielonej Górze przybyło 18 chorych.