Koszykarze Stelmetu ENEI BC Zielona Góra mogą awansować w piątek do półfinału Energa Basket Ligi. Stanie się tak, jeśli wygrają z MKS Dąbrowa Górnicza w meczu nr 4 ćwierćfinału ligi.
Stelmet w czwartek przez niemal cały dzień odpoczywał. Wieczorem, o 18:30 miał niespełna godzinne zajęcia – jak mówią sami zawodnicy, był to trening regeneracyjny. Było na nim trochę taktyki i rzuty.
A po głównej części treningu trener i kilku jego graczy oglądało końcówkę meczu Legii Warszawa z Arką Gdynia, który zakończył się drugim, sensacyjnym zwycięstwem Legionistów. O drużynie z Warszawy ekipa Igora Jovovića wyrażała się z dużym uznaniem.
W piątek rano Stelmet będzie miał o 9:45 ostatni trening, potem jeszcze meeting taktyczny i o 17:45 rozpocznie się spotkanie nr 4 z Dąbrową.
Wieczorem rozmawialiśmy z naszymi graczami. Bohater meczu nr 3 – Przemysław Zamojski mówi, że Dąbrowa na pewno się nie podda:
Krótką rozmowę z Michałem Sokołowski rozpoczęliśmy od podchwytliwego porównania MKSu do Legii:
Przy mikrofonie RZG pojawił się też jeden z naszych juniorów – Kacper Traczyk, Przeanalizował nam pięknie mecze nr 3 i mówił o tym, co się noże zdarzyć w piątek: