Falubaz Zielona Góra jest o krok od odpadnięcia z I-ligowego playoffu żużlowej eWinner 1.ligi.
Po porażce 40-50 z Orłem Łódź musi u siebie pokonać łodzian minimum 10 punktami w meczu, który odbędzie się 19 sierpnia.
Przy dzisiejszej dyspozycji dużej części zespołu można się o to obawiać choć faktem jest też, że u siebie Falubaz jeździ zdecydowanie lepiej niż na wyjazdach. No i ewentualnie może liczyć na wejście do półfinału z pozycji lucky loosera. Tyle, że nie o to w Zielonej Górze chodziło w meczach decydujących a awansie do Ekstraligi.
W sobotni wieczór tymczasem, po meczu w Łodzi nasz zespół przyznawał, że pojechał słabo.
T.Szymankiewicz – menedżer:
Kapitan Falubazu Piotr Protasiewicz zaczął dziś od trójki, potem już było słabiej…:
I jeszcze krótko prezes Orła Witold Skrzydlewski – według niego Orzeł mógł wygrać, ale sam zaprzepaścił szansę:
Rewanż w ZG 19 sierpnia o 17:00. A dużo więcej o meczu nr 1 w poniedziałek w DOGRYWCE na 97.1 fm.