Lokalni politycy komentują sondaże prezydenckie. Według badania przeprowadzonego przez Kantar, największe poparcie i 59 procent głosów uzyskałby Andrzej Duda. Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia uzyskaliby po 7 procent. Najmniej osób – 4 procent – zagłosowałoby na Małgorzatę Kidawę-Błońską. Na Roberta Biedronia oraz Krzysztofa Bosaka głos oddałoby po 5 procent wyborców, deklarujących udział w wyborach prezydenckich.
Piotr Barczak z PiS oceniał wynik PO:
Wskazujemy błędne rozwiązania, które stosuje rząd – odpowiadał Marcin Pabierowski z PO:
Wynik wyborów, przeprowadzonych w tej sytuacji, będzie podważany – mówił Tomasz Nesterowicz z SLD:
Nigdy nie traktowałem wyników sondaży bardzo poważnie – komentował z kolei Arkadiusz Dąbrowski z PSL:
Marcin Sygutowski z Konfederacji uważa, że sondaże prowadzone w tej chwili są obarczone większym marginesem błędu:
Możliwość przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych oceniał wiceprezydent Zielonej Góry Krzysztof Kaliszuk:
Nasi goście rozmawiali w Politycznym Podsumowaniu Tygodnia.
Według sondażu Kantar, udział w wyborach zadeklarowało 47 procent badanych.