Burmistrz Świebodzina Tomasz Sielicki zasiada w radach nadzorczych spółek miejskich miasta Konina. Z kolei prezydent Konina, jego zastępca i partnerka zastępcy są członkami rad nadzorczych spółek w Świebodzinie. – To prywata i wykorzystywanie majątku gminy do zarabiania kasy – komentują jedni. – Dla mnie liczą się kompetencje – odpowiada burmistrz.
Wymiana kadr między Świebodzinem a Koninem, mimo że jest zgodna z prawem, może zastanawiać. Miasta nie mają ze sobą żadnych bliższych kontaktów i nie są np. miastami partnerskimi. Tomasz Olesiak, przewodniczący rady miasta Świebodzin, podkreśla, że takie sytuacje są, delikatnie mówiąc, niestosowne:
Bardziej dosadny w ocenach jest Michał Motowidełko, radny powiatu świebodzińskiego. W rozmowie telefonicznej radny podkreślił, że wymiana kadr między dwoma samorządami jest typowym przykładem zaspokajania potrzeb finansowych za pomocą majątku publicznego:
Pytany o sprawę burmistrz Świebodzina Tomasz Sielicki nie widzi niczego niestosownego w wymianie kadr. – Dla mnie najważniejsze są kompetencje – podkreślił burmistrz:
Miasto Świebodzin jest właścicielem dwóch spółek. W jednej z nich w radzie nadzorczej zasiada również Sebastian Ciemnoczołowski, radny sejmiku lubuskiego z Platformy Obywatelskiej.