Przy Zespole Szkół Elektronicznych i Samochodowych przy ul. Staszica w Zielonej Górze stoi kotwica. Kryje się za nią niesamowita historia o której niestety niewielu już pamięta. To jedyna pozostałość po statku s/s Zielona Góra.
Co ciekawe, parowiec początkowo miał nosić imię Wałbrzych i pod tą nazwą jednostka figuruje w wykazie statków zbudowanych w Stoczni Gdańskiej.
Doszło jednak do sporów na szczeblu dwóch komitetów PZPR, wałbrzyskiego i zielonogórskiego. Ostatecznie silniejszym wsparciem władz centralnych wykazał się komitet zielonogórski i tak 21 września 1961 r. Polska Żegluga Morska dostała statek pod nazwą Zielona Góra.
Jak się okazuje statek s/s Zielona Góra oraz wspomniana kotwica, są nierozerwalnie związane ze szczepem harcerskim Korczakowców, którego założycielem był Jerzy Zgodziński.
To właśnie on nawiązał kontakt z marynarzami s/s Zielona Góra, dzięki czemu przez kilka lat młodzież z Zielonej Góry regularnie odwiedzała statek noszący imię miasta.
O historii parowca, o tym jak do Zielonej Góry przetransportowano kotwicę i dlaczego stanęła właśnie przy zielonogórskiej szkole, opowiedzą „Korczakowcy”: Tomasz Czyżniewski, Bogusław Baszczak, Zbigniew Lutycz oraz Danuta i Kazimierz Broniccy:
Skarby Zielonej Góry w każdy piątek o godz. 12.30 na antenie Radia Zielona Góra.
______
fot. M.Wróbel / zbiory korczakowcy.wordpress.com









RADIO ZACHÓD










