Żużlowcy Falubazu zmierzą się dzisiaj z wiceliderem Speedway Ekstraligi Włókniarzem Częstochowa. Goście dobrze zaczęli sezon, a napędza ich znakomita forma liderów – Fredrika Lindgrena i Leona Madsena.
Ta dwójka na razie „szaleje” na wszystkich torach w tym sezonie. Obaj w pierwszej kolejce zdobyli w sumie 33 punkty dla częstochwian(18+15 – obaj w 6 startach), a tydzień temu 24(13+11). Do tego Włókniarz ma solidnego Mateja Zagara(8 i 11 punktów w pierwszych meczach) i Polaków, którzy wprawdzie są chimeryczni, ale też wiedzą, jak się zdobywa punkty – Miedzińskiego i Musielaka. Słabo wypadają częstochowscy juniorzy, ale jako całość dzisiejszy rywal Falubazu to groźna ekipa.
W Falubazie tymczasem obudzili się w poprzedniej kolejce Dudek i Protasiewicz i to oni mają być siła napędową Falubazu, ale trener Adam Skórnicki liczy też na Grzegorz Zengotę, którego przesunął na prowadzacego parę i pojedzie z Michaelem Jepsenem Jensenem. Falubaz wstawia też po raz pierwszy do składu Jacoba Thorsella, który błysnął w Anglii, gdzie wywalczył komplet punktów.
Mecz zapowiada się frapująco, Falubaz szykował się do niego poprzez starty zawodników w imprezach typu Złoty Kask czy Speedway Best Pairs Cup; w sobotę był też trening, na którym była część zawodników.
Na tym treningu pytaliśmy kapitana Piotra Protasiewicza o siłę rywali, ale też o moc jego samego oraz o Leona Madsena, którego widział dzień wcześniej na zawodach SBP w Rzeszowie:
Trener Adam Skórnicki w krótkiej rozmowie mówił, że liczy, że zmiany w składzie pomogą pokonać częstochowian:
I jeszcze junior – Aleks Zgardziński; po prostu – liczy, że Falubaz wygra:
Mecz zaczyna się w niedzielę o 16:30, transmisja w Radiu Zielona Góra i Radiu Zachód.