Zastal ENEA BC Zielona Góra zagra dziś wieczorem z Astaną w 10 meczu w lidze VTB. To sąsiad Zastalu w tabeli – Kazachowie mają o jedno zwycięstwo mniej niż Zastal, są absolutnie w zasięgu naszej drużyny i walczący o playoffy zespół Żana Tabaka dziś niemal musi wygrać, żeby wciąż myśleć o pierwszej ósemce.
Nasz zespół jest zresztą faworytem, bo jest po prostu w gazie. Wprawdzie sobotni mecz ze Spójnią Stargard w PLK nie był najlepszy w wykonaniu mistrzów Polski, ale Zastal i tak go wygrał – to było 8 zwycięstwo z rzędu w Polsce. W VTB tydzień temu Zastal z kolei wygrał wyraźnie na wyjeździe z Jenisejem Krasnojarsk i pokazał, że poza czołówką (CSKA, Zenit, Loko) jest w stanie ograć każdego w rosyjskich rozgrywkach.
– Gracze wiedzą, o co chodzi w dzisiejszym meczu i mocno liczą na wygraną – mówi Filip Put:
Dwa lata temu zawodnikiem Astany był Geofrey Groselle:
Swoje spojrzenie na mecz ma za to trener Żan Tabak, który na pytanie RZG, czy mecz z Astaną to mecz, który zespół MUSI wygrać, odpowiada tak:
Astana do tej pory w lidze nie błyszczy, choć na przykład potrafiła sprawić niespodziankę, pokonując Chimki Moskwa. Prowadzi Kazachów znany w Polsce Emil Rajković.
Mecz w hali CRS rozpoczyna się o godzinie 19 – na transmisję zapraszamy na 97.1 FM.