Jako politycy, musimy bardzo ostrożnie podchodzić do podgrzewania atmosfery – mówi Tomasz Nesterowicz. Przedstawiciel Sojuszu Lewicy Demokratycznej skomentował wydarzenia z 14 lutego. Przed filharmonią kilkanaście osób pikietowało w sprawie mediów. Do akcji przyłączyli się obrońcy zarządu województwa lubuskiego, którzy przygotowali tablice z wizerunkami opozycyjnych radnych. Na tablicach był dopisek „kałuża”.
Takie elementy pojawiły się w polityce już jakiś czas temu, ale podchodzę do nich negatywnie – komentował Tomasz Nesterowicz:
Transfery w polityce są czymś normalnym, a tego typu działania powinni oceniać przede wszystkim wyborcy – dodawał Tomasz Nesterowicz.
Przedstawiciel SLD był jednym z gości audycji Sobota po 9.