Trwają kolejne prace naprawcze w Dolinie Gęśnika. Tym razem zniszczeniu uległy siatki ochronne, które umożliwiały leżenie nad strumykiem.
Wszystko to ze względu na akty wandalizmu i nieprzestrzeganie regulaminu korzystania z atrakcji. Kilkanaście dni temu popsute zostały kosze na śmieci, a także jedna z altanek. Poluzowane zostały również deski na ścieżce wokół drzew.
– W tym miejscu mogłoby powstać wiele dodatkowych atrakcji – mówią zielonogórzanie, których spotkaliśmy w Dolinie Gęśnika:
– Poprosiliśmy policję o pomoc w patrolowaniu terenu – informuje Konrad Witrylak, dyrektor Departamentu Prezydenta Miasta Zielona Góra:
– Straty wyrządzone przez nieodpowiedzialne osoby są bardzo kosztowne – podkreśla Konrad Witrylak:
Wymiana siatek ochronnych kosztowała 14 tysięcy złotych.