Wielka strata dla Lasów Państwowych i Zielonej Góry – tak władze miasta komentują brak zgody na wycinkę lasu pod strefę przemysłową przy trasie S3.
Wiceprezydent Zielonej Góry Dariusz Lesicki wskazywał na naszej antenie, że miasto nie chciało wycinki 400 hektarów, a ponad 50:
Na wycinkę lasu pod inwestycje nie zgodziło się Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Zdaniem Dariusza Lesickiego, to decyzja polityczna:
Dariusz Lesicki powoływał się też na wyniki badań, według których blisko 80 procent respondentów opowiedziało się za stworzeniem obszaru rozwoju w Zielonej Górze. Przy ekspresówce miasto chce stworzyć europejskie centrum elektromobilności. Magistrat zapowiada rozmowy z parlamentarzystami na rzecz wycinki pod strefę.