Amerykański rozgrywający Enei Zastalu BC Zielona Góra Glenn Cosey opuścił Polskę – poleciał do Stanów Zjednoczonych po śmierci ojczyma, który go wychowywał.
W czwartek Zastal zagra zatem bez swojego głównego rozgrywającego, który w pierwszych dwóch meczach sezonu grał bardzo słabo, a trener Oliver Vidin przekazał po niedzielnym spotkaniu z KINGiem Szczecin, że jego podopieczny ma problemy osobiste i może opuścić Zieloną Górę.
I tak się stało – jak się dowiadujemy – ojczym Coseya odszedł kilka godzin przed meczem w Szczecinie i Amerykanin błyskawicznie poleciał do domu.
Zastal nie wie tak naprawdę, jak potoczy się w tej chwili sytuacja na pozycji rozgrywającego – wiemy, że klub penetruje rynek i próbuje znaleźć człowieka, który zastąpi Coseya – niewykluczone jest bowiem, że ten nie wróci.
Tymczasem Zastal w czwartek być może będzie mógł skorzystać z usług Kareema Brewtona – ten po zabiegu na pękniętym oczodole wrócił do treningów, czeka na maskę i być może z Czarnymi zagra.