Piłkarze trzecioligowej Lechii Zielona Góra sprawili sensację w 1/16 finału Pucharu Polski. Pokonali na własnym stadionie ekstraklasową Jagiellonię Białystok 3-1 i awansowali do kolejnej rundy.
Po 10 minutach meczu kibice byli w szoku – Lechia zaatakowała lewą stroną, Górski wrzucił w pole karne, a kontrę wykończył snajper Lechii – Przemysław Mycan. 1-0.
5 minut później Mycan sfaulował atakującego rywala we własnym polu karnym i sędzia wskazał na rzut karny. Pospisil jednak spudłował z jedenastu metrów, uderzając za bardzo w lewo i trybuny znów szalały z radości!
Za to Lechia grała odważnie i w 33 minucie Mycan trafił po raz drugi – po podaniu Zientarskiego znalazł się sam przed bramkarzem i nie zmarnował tego.
W końcówce I połowy goście natarli i w 45 minucie Wdowik cudownym technicznym strzałem w okienko pokonał Fabisiaka. 2-1 do przerwy i kibice zastanawiali się, czy teraz nie zacznie się prawdziwe natarcie Jagielloni.
Nic z tego – to Lechia zaatakowała, a po wrzutce w pole karne Ostrowski zdobył głową trzeciego gola!
Do końca meczu była prawie cała połowa, ale Jagiellonia tylko przez kilka minut „poszalała” pod bramką Lechii – oddawała jednak strzały, które bronił Fabisiak albo piłka trafiała w słupek.
Lechia wcale się nie cofnęła, nie broniła się panicznie, ale tak naprawdę w miarę spokojnie dowiozła prowadzenie do końca.
Teraz czeka na rywala, którego wyłonią pozostałe mecze tej rundy i losowanie – będzie to w przyszłym tygodniu.
Po meczu cała Lechia odtańczyła tradycyjny taniec, a teraz…chce legię, Lecha albo Raków!
Trener Andrzej Sawicki – szczęśliwy:
Sawicki o pomyśle na rywala:
A.Sawicki – co mówił zespołowi w przerwie:
Sawicki – opinia o P.Mycanie:
I jeszcze raz trener Lechii – o znakomitej passie strzeleckiej R.Ostrowskiego – obrońca Lechii zdobył już 6 goli
w tym sezonie:
Rafał Ostrowski – strzelec 3 gola:
Igor Kurowski – obrońca Lechii:
Trener Jagiellonii – Maciej Stolarczyk: