Prezydent Zielonej Góry o zarzutach w tzw. aferze ZZUM. Pytany o możliwy mobbing i defraudacje pieniędzy z Palmiarni, Janusz Kubicki bronił zarządu spółki i przeczył by mógł korzystać ze środków na cele wyborcze.
W jego ocenie jedyną winna afery jest główna księgowa, która popełniła samobójstwo wcześniej zostawiając list z oskarżeniami:
Kubicki dodawał, że wierzy w działania prokuratury i postępowanie, które jest prowadzone w sprawie. Cała rozmowa na naszej stronie.