Do pięciu zdarzeń związanych z silnym wiatrem wyjeżdżali tej nocy i nad ranem zielonogórscy strażacy. Zgłoszenia dotyczyły powalonych drzew, jedno było natomiast związane z nadłamaną latarnią.
Najwięcej pracy funkcjonariusze PSP mieli w Zaborze, gdzie powalone drzewo tarasujące drogę, było na tyle okazałe, że przy jego usunięciu pracowało kilka zastępów straży.
Jak zapowiadają synoptycy, porywy wiatru do 50-60 kilometrów na godzinę, będą utrzymywały się jeszcze przez kilka dni.