Trener Marwis.pl Falubazu Zielona Góra, Piotr Żyto ocenił postawę zespołu i poszczególnych swoich zawodników po porażce w Lesznie 36:54. Szkoleniowiec odniósł się także do komentarzy żużlowego eksperta Jacka Frątczaka. Były menadżer Falubazu tuż po meczu na stadionie im. Alfreda Smoczyka, na jednym z portali wyraził swoją opinię na temat obecnej, jego zdaniem ciężkiej sytuacji zielonogórskiego zespołu.
W sobotnim meczu w Lesznie nieco słabej niż do tej pory zaprezentowało się dwóch liderów Falubazu: Patyk Dudek i Max Fricke. – Patryk miał trochę gorszy początek, potem się trochę rozkręcił i gnał – mówi trener Piotr Żyto o występie popularnego „Duzersa”. – Max zaczął z „grubej rury”, a potem poszło trochę nie w tym kierunku – ocenił Australijczyka.
Ponadto szkoleniowiec Marwis.pl Falubazu w dość emocjonalnych i w bardzo ostrych słowach odniósł się do komentarzy Jacka Frątczaka. Były menadżer Falubazu oraz Get Well Toruń, obecnie żużlowy ekspert ocenił sytuację zielonogórskiej drużyny „na gorąco” po meczu w Lesznie, na łamach portalu WP Sportowe Fakty. Frątczak mówi tam m.in.: – Nie widać progresu w drużynie Falubazu. Jeśli ktoś będzie dziś narzekał na skład czy trener zwalał winę na zawodników, to trzeba zadać sobie pytanie, kto ten skład jesienią i zimą budował. Nie wolno teraz tak robić. Zaskakujące są te ruchy w 14 wyścigu, gdy wystawia się zawodnika z numerem 16. Nie wiadomo, po co? Sytuacja zielonogórzan jest ciężka. Tak krawiec kraje, jak mu materiału staje. (źródło: sportowefakty.wp.pl)
– Może chce zająć moje stanowisko? – zastawiał się obecny trener Falubazu. Poniżej cała rozmowa z Piotrem Żyto: