Żużlowcy Stelmetu Falubazu Zielona Góra zremisowali na wyjeździe z Orłem Łódź 45:45 w niedzielnym meczu I ligi. To drugi remis zielonogórzan w tym sezonie.
Pierwszy bieg to podwójne zwycięstwo zielonogórzan. Para Krzysztof Buczkowski-Rohan Tungate nie dała szans Marcinowi Nowakowi i Nielsowi Kristianowi Iversenowi.
Miejscowi odpowiedzieli bardzo szybko, bo podwójnie wygrali wyścig młodzieżowców. Najszybszy był Nikodem Bartoch – wychowanek Falubazu startujący w barwach Orła, drugi linię mety minął jego klubowy kolega Mateusz Dul. Trzeci był Dawid Rempała, a ostatni Fabian Ragus. Było 6:6.
Po trzeciej gonitwie Falubaz wyszedł na minimalne prowadzenie. Zwyciężył Max Fricke, trzeci był Piotr Protasiewicz. Zielonogórską parę przedzielił Brady Kurtz, a stawkę zamknął Luke Becker. Falubaz prowadził 10:8.
W czwartym biegu 4:2 zwyciężyli jednak łodzianie i po pierwszej serii startów mieliśmy remis. Wygrał Norbert Kościuch, za nim Jan Kvech, Bartoch i Rempała. Było 12:12.
Piąty wyścig to podwójne zwycięstwo zielonogórzan. Pierwszy przyjechał Buczkowski, drugi Kvech. Za nimi Iversen i Becker. Falubaz wyszedł na 17:13.
Zielonogórzanie powiększyli prowadzenie w szóstej gonitwie. Triumfował Tungate, a trzeci był Protasiewicz. Pomiędzy nimi Kurtz, a ostatni Dul. 4:2 dla Falubazu, który prowadził już 21:15.
Sporo działo się w siódmym biegu. Wygrał Kościuch, a „rzutem na taśmę” drugie miejsce zajął Fricke. Australijczyk zdołał wyprzedzić Marcina Nowaka, a ostatni przyjechał Ragus. Po dwóch seriach startów Falubaz prowadził 23:19.
Ósmy wyścig na remis. Najlepszy był Kurtz, za nim Kvech i Buczkowski, a stawkę zamknął Bartoch. Było 26:22 dla zielonogórzan.
Dziewiąta gonitwa była kompletnie nieudana dla ludzi trenera Piotra Żyto. Na początku na wskutek defektu motocykla upadł Tungate, za co został wykluczony z powtórki. W niej „bączka” zaliczył Protasiewicz, który szybko podniósł się z toru i dowiózł jeden punkt. Wygrali łodzianie – Kościuch i Nowak, którzy doprowadzili w meczu do remisu – 27:27.
Dziesiąty bieg rozgrywano dwa razy. W pierwszej odsłonie sędzia dopatrzył się nierównego startu. W drugiej wystrzelił Rempała, który niespodziewanie objął prowadzenie, ale równie szybko je stracił. Wygrał Iversen, przed Beckerem. Nie potrafił sobie z nimi poradzić lider Falubazu Fricke. Rempała przyjechał ostatni. Orzeł wygrał 5:1 i objął prowadzenie w meczu 32:28.
Jedenasty wyścig to upadek Kvecha już na pierwszym łuku. Sędzia nakazał powtórkę w pełnej obsadzie. W niej Orzeł wygrał 4:2. Parę miejscowych przedzielił tylko Tungate. Wygrał Becker, trzeci był Nowak, a dopiero ostatni przyjechał Kvech. Orzeł prowadził 36:30.
W dwunastej gonitwie trener Żyto zdecydował się na dwie zmiany. Za Protasiewicza desygnował rezerwowego Mateusza Tondera, który wygrał ten bieg. Drugi przyjechał Iversen, a trzeci był Rempała, który pojechał za Ragusa. Stawkę zamknął Dul. Falubaz wygrał 4:2, ale w meczu przegrywał 34:38.
Trzynasty bieg to także 4:2 dla zielonogórzan. Wygrał Buczkowski, ale dopiero trzeci przyjechał Fricke. Pomiędzy nimi Becker, a ostatni był niepokonany do tej pory Kościuch. Orzeł prowadził przed biegami nominowanymi 40:38.
Czternasty wyścig to bardzo ważne podwójne zwycięstwo Falubazu. Znów za Protasiewicza pojechał Tonder i znów 23-latek zwyciężył. Za nim Fricke, a dwa ostatnie miejsce dla łodzian – Beckera i Nowaka. Zielonogórzanie wyszli przed ostatnią gonitwą na 43:41. Do zwycięstwa w całym meczu nas potrzebowali jeszcze przynajmniej remisu.
W piętnastej gonitwie w taśmę wjechał Tungate i został wykluczony. W powtórce zgodnie z regulaminem trener Żyto wystawił za niego juniora Rempałę. Zawodnicy wyprzedzali się na dystansie, ale ostatecznie zwyciężył Kurtz, którego zaciekle próbował gonić Buczkowski. Trzeci był Kościuch, a ostatecznie bez choćby punktu skończył Rempała. 4:2 dla Orła, a cały mecz zakończył się remisem po 45.
Punkty dla Orła: Marcin Nowak 5+1, Nobert Kościuch 10, Niels Kristian Iversen 6, Lucke Becker 6+1, Brady Kurtz 12, Nikodem Bartoch 4, Mateusz Dul 2+1, Aleksander Grygolec ns.
Dla Falubazu: Rohan Tungate 7+1, Piotr Protasiewicz 3, Krzysztof Buczkowski 12+1, Jan Kvech 6+1, Max Fricke 9+1, Dawid Rempała 2, Fabian Ragus 0, Mateusz Tonder 6.