Lechia Zielona Góra zremisowała dziś w III lidze na własnym stadionie z Gwarkiem Tarnowskie Góry 1-1.
W I połowie Lechia wyraźnie przeważała i w 12 minucie Martins Ekwueme strzelił gola na 1-0. Gol padł po rzucie rożnym – w ogromnym zamieszaniu piłka spadła pod nogi Ekwueme i ten pokonał bramkarza rywali.
Potem jeszcze Lechia miała 2-3 groźne sytuacje, ale do przerwy nadal było 1-0.
Po przerwie Gwarek rzucił się do ataku, a Lechia grała z kontry i oglądaliśmy szybki, otwarty mecz.
Ślązacy z każdą minutą byli coraz groźniejsi, w końcu po przechwycie w środku pola i szybkiej akcji kilku graczy Daniel Barbus w 74 minucie dostał piłkę w polu karnym i w sytuacji sam na sam pokonał Wojciecha Fabisiaka wyrównując stan meczu.
Lechia próbowała zgarnąć 3 punkty, trener wzmocnił w końcówce atak, świetną okazję miał Ukrainiec Łoboda, którego strzał pięknie obronił bramkarz gości, ale ostatecznie nie padł już żaden gol.
Oba zespoły podzieliły się punktami, a chyba szczególnie niezadowolona była Lechia, która grała po raz drugi w tym sezonie u siebie i znów nie wygrała: