Choć długo przegrywali, to zgarnęli komplet punktów. Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra wygrali we własnej hali z GTK Gliwice 100-89 w meczu 23 kolejki Energa Basket Ligi.
Gliwiczanie świetnie zaczęli mecz, bo od prowadzenia 7-0 w czwartej minucie. Szybko jednak doprowadzili do wyrównania. Po pierwszych dziesięciu minutach zielonogórzanie przegrywali jednak 21-24. W drugiej kwarcie Zastal cały czas gonił GTK, które miało minimalną przewagę. Na przerwę ekipa Olivera Vidina schodziła z wynikiem 47-52, bo w ostatniej sekundzie „trójkę” rzucił Mateusz Szlachetka.
Zastal pierwsze prowadzenie objął po rzucie za trzy Przemysława Żołnierewicza w 26 minucie, gdy było 63-62. O przerwę poprosił trener gości. Nie pomogło, bo zielonogórzanie zaczęli trafiać i za chwilę było 71-64. Zastal miał w ciągu trzech minut serię 15-2, a przed ostatnią kwartą prowadził 79-73 W niej gospodarze zaczęli od serii 9-0 i to w zasadzie wystarczyło, by meczu nie przegrać. Zastal zakończył to spotkanie wynikiem 100-89, a co ciekawe dwa ostatnie punkty dla Zastalu zdobył Tobiasz Dydak, który na co dzień gra w drugiej lidze w barwach SKM-u Zastalu.