Mecz Enei Stelmetu Zastalu Zielona Góra z Anwilem Włocławek nie przyniósł niespodzianki – Anwil wygrał i kontrolował większą część meczu choć Zastal próbował nastraszyć niepokonanego lidera, ale starczyło to na kilkakrotne zejście ze stratami poniżej 10 punktów.
Poza tym włocławianie, nawet bez Kamila Łączyńskiego(uraz kostki w czasie meczu) nie pozwolili Zastalowi na więcej niż kilka zrywów.
No i wygrali, a Victor Sanders mógł pokazać swój wielki kunszt choć trener Przemysław Frasunkiewicz chwalił też mocno niedocenianego Amira Bella:
Kamil Łączyński podsumował mecz krótko: „Przy całym szacunku dla Zastalu mieliśmy mecz pod kontrolą”:
Zastal nie mógł zdziałać dziś więcej, bo jak zawsze popełnił mnóstwo strat czy przegrał zbiórki. No i grał falami. Tak postawę zespołu opisywali trener i jeden z jego graczy.
David Dedek:
Marcin Woroniecki:
A Paweł Kikowski przyznawał, że Anwil jest najlepszy w Polsce:
Zastal przegrał, a teraz szykuje się do kolejnego trudnego pojedynku ze Startem Lublin, który zagra w niedzielę 26 listopada.
Tymczasem trzeba powiedzieć kilka słów o tym, co było przed meczem. Kibice, którzy nie chcą już słyszeć ciągłych informacji o długach Zastalu czy zaległościach wobec zawodników wywiesili baner z napisem: Konflikt dwóch Januszy to nie alternatywa, gdy nasz kochany Zastal w długach dogorywa.
Kibice chcą spotkania z władzami miasta i klubu i przedstawienia im możliwości rozwiązania dramatycznej sytuacji. O komentarz do napisu poprosiliśmy szefa rady nadzorczej klubu – Janusza Jasińskiego:
Więcej o meczu w poniedziałek w DOGRYWCE na 97,1 fm po 18:00 na 97,1 fm.