KGHM Chrobry Głogów nie sprawił sensacji w Zielonej Górze. W rozgrywanym w hali CRS meczu Orlen Superligi Industria Kielce pokonała głogowian 38:28.
Chrobry Głogów swój mecz z Industrią Kielce gościnnie rozegrał w Zielonej Górze, ponieważ jego domowa hala była w sobotę niedostępna z powodu odbywających się tam uroczystości barbórkowych. Mecz Superligi był dla zielonogórskich kibiców nie lada gratką, zwłaszcza że w zespole Chrobrego występują wywodzący się z Winnego Grodu Jędrzej Zieniewicz i Wojciech Matuszak. Dodatkowo barwy ekipy z Kielc reprezentuje wychowanek gorzowskiego UKS-u Miś, Michał Olejniczak.
W spotkaniu obyło się bez niespodzianki – lepsi byli faworyzowani szczypiorniści Industrii. Co prawda z początku przez chwilę prowadzili głogowianie, ale rywale szybko zaczęli budować przewagę. Dzięki temu na półmetku pojedynku kielczanie prowadzili już 22:17. Po przerwie wynik jeszcze wyraźniej rozjechał się na korzyść mistrzów Polski, którzy ostatecznie zwyciężyli 38:28.
Mimo porażki, pozytywnie o rozegraniu meczu w Zielonej Górze wypowiedział się trener Chrobrego, Witalij Nat:
Podobnie uważa Jędrzej Zieniewicz, który przez kibiców został wybrany MVP meczu:
Drugi trener Industrii, Krzysztof Lijewski wskazał, co było kluczem do zwycięstwa jego zespołu:
Ze szkoleniowcem zgodził się jeden z zawodników kieleckiej ekipy, Szymon Wiaderny:
Dla Chrobrego to piąta porażka w sezonie, natomiast Industria pozostaje niepokonanym liderem tabeli.