Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów wszczął postępowanie dyscyplinarne ws. sędzi z Zielonej Góry. Zarzuca jej prowadzenie samochodu w stanie „po użyciu alkoholu”. O wszczęciu postępowania przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysława Radzika poinformowano na stronie internetowej.
Chodzi o wydarzenia sprzed prawie pół roku. Sędzia Aniela M. z Sądu Okręgowego w Zielonej Górze we wrześniu 2019 r. była kontrolowana przed policję podczas tzw. trzeźwego poranka. Badanie wykazało 0,11 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, czyli ok. 0,25 promila.
Zdaniem zastępcy rzecznika dyscyplinarnego, swoim zachowaniem sędzia wyczerpała znamiona wykroczenia z art. 87 par. 1 Kodeksu wykroczeń, uchybiła godności urzędu sędziego, a tym samym dopuściła się naruszenia przepisów Prawa o ustroju sądów powszechnych stanowiącego o obowiązku postępowania zgodnie ze ślubowaniem sędziowskim – w tym w szczególności powinności stania na straży prawa – oraz naruszyła zasady etyki zawodowej.
„Informuję również, że po wyznaczeniu przez Prezesa Sądu Najwyższego kierującego pracami Izby Dyscyplinarnej sądu właściwego do rozpoznania sprawy w I instancji, rozważę wystąpienie o zawieszenie obwinionej sędzi w czynnościach służbowych, z obniżeniem jej wynagrodzenia na czas trwania tego zawieszenia” – dodał sędzia Radzik.
O sprawie mówiło się nieoficjalnie od jakiegoś czasu. Zielonogórska policja nie chciała jej komentować, argumentując, że materiały dochodzenia zostały przekazane do sądu. Przedstawiciele sądu zaś argumentowali, że wynik 0,25 prom. alkoholu oznaczał, że nie doszło do przestępstwa (o takim mówi się, gdy zawartość alkoholu wyniesie co najmniej 0,5 prom.).