Zastal ENEA BC Zielona Góra wygrał pierwszy mecz w tym sezonie w lidze VTB. Zespół Żana Tabaka po meczu pełnym walki pokonał w hali CRS Cmoki Mińsk 89-75.
Pierwsza kwarta wyraźnie dla Zastalu – najpierw pod koszem rządził Geoffrey Groselle, potem świetne chwile grał Iffe Lundberg, bardzo dobrze brał też Cecil WIlliams i Zastal szybko objął kilkupunktowe prowadzenie, a wygrał tę część meczu 24-13.
Druga kwarta zaczęła się od mocnego uderzenia Cmoków – w 3 minuty Białorusini trafili 4 trójki i po rzucie Clyburna Zastal prowadził tylko 31-27. Potem było już nawet tylko 31-30. Zastal wysłał w bój Grosella – ten trafił kilka koszy i mistrz Polski odskoczył na 42-34 w 18 minucie.
Cmoki miały jednak Clyburna – ten trafiał kosz za koszem i pierwszą połowę skończył z 19 punktami i trzymał Białorusinów w grze. Końcówka jednak znów dla naszej ekipy – błysnął Cecil Williams i gospodarze po 20 minutach prowadzili 48-41.
W 25 minucie po dobrej grze Zastalu i akcji 2+1 Lundberga zespół Żana Tabaka odskoczył na 59-45. Ale Cmoki odpowiedziały 5 punktami z rzędu, a Zastal przysnął w obronie i nie trafił trzech rzutów z rzędu. Przewaga spadła do 59-50. W końcu Richard trafił zza łuku i do końca tej kwarty Zastal dowiózł 2-cyfrowe prowadzenie 64-52.
Na początku ostatniej kwarty po trójce Williamsa Zastal odskoczył na 16 punktów w 32 minucie, aby za moment „zasnąć”. Goście w 2 minuty mieli serię 9-2! Wynik zmienił się na ledwie 72-65 dla Zastalu.
A teraz zwrot sytuacji – seria 9-1 Zastalu i po świetnej kontrze nasza ekipa odskoczyła na 81-66. Do końca zostało 3:14 sek.
I Zastal nie roztrwonił już przewagi – wygrał wyraźnie 14 punktami.