To nietypowy widok na ekspresowej trójce! Trasą szybkiego ruchu od początku maja poruszają się liczne konwoje wojskowe, które mają za zadanie dostarczyć ciężki sprzęt wojskowy i ludzi na poligon w Drawsku Pomorskim. W tym samym czasie w regionie odbywają się mniejsze ćwiczenia, na które także musi dotrzeć wielotonowy sprzęt. Przerzut ludzi i sprzętu odbywa się pod hasłem „Czarny Czerwiec”, a docelowo na poligon – drogą lotniczą, kolejową i tradycyjnie po drogach – ma dotrzeć kilka tysięcy żołnierzy.
O trudnej logistyce i wyzwaniu opowiada m.in major Artur Pinkowski z 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej w Żaganiu.
Jeden z konwojów, który wyruszył dziś z Bolesławca zaplanował swój postój na tzw. MOP-ie tuż za Sulechowem. Porucznik Tomasz Derewiński, dowódca konwoju, mówi, że przejazd odbywa się na razie bez przeszkód.
Transport po drogach ekspresowych musiał zostać wcześniej skonsultowany z policją i przedstawicielami Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze. – Na spotkaniach roboczych omawiane były różne warianty trasy np. w sytuacji korka na ekspresówce – mówi Anna Jakubowska z GDDiA w Zielonej Górze.
Manewry w Drawsku Pomorskim należą do jednych z największych ćwiczeń międzynarodowych w naszym kraju.