Koszykarze Stelmetu ENEI BC Zielona Góra po dzisiejszej porażce z Polskim Cukrem Toruń przyznawali, że zawalili ostatnią kwartę. Według nich – zaczęło się w niej indywidualne granie. a skończyła zespołowość Stelmetu. Właściciel klubu zwracał uwagę na inną sprawę, która wydarzyła się w ostatnich 10 minutach spotkania.
Trener Igor Jovović podsumował spotkanie w następujący sposób:
-To był ciężki, wyczerpujący mecz dla obu zespołów. Wyszliśmy dzisiaj na boisko z dużo lepszą energią niż piątek i nie mam co tu za dużo narzekać na to, co się wydarzyło. Mecz był wyrównany przez 35 minut… Słabo dzisiaj trafialiśmy trójki – tylko 3 przez cały mecz. W ostatecznym rozrachunku ta nieskuteczność kosztowała nas mecz. W decydujących momentach trafili Umeh, Gruszecki i Cel i mecz skończył się 14-punktową wygraną torunian. Ale nie sądzę, że to jest prawdziwa różnica między naszymi zespołami. To był bardzo, bardzo zacięty mecz, a wszystko zdecydowało się w tych kilku ostatnich posiadaniach.
Michał Sokołowski – polski MVP sezonu regularnego mówił o braku gry drużynowej w ostatniej części spotkania:
Kapitan Stelmetu Łukasz Koszarek zauważał niezliczoną ilości małych błędów przytrafiających się Stelmetowi:
Zupełnie inne zdanie o meczu, zwłaszcza 4 kwarcie miał Janusz Jasiński – właściciel Stelmetu:
Więcej o meczu, dłuższe wypowiedzi obu ekip – w poniedziałek w DOGRYWCE na 97.1 fm o 18:00.