Bez niespodzianki w hicie 6. kolejki żużlowej PGE Ekstraligi. Fogo Unia Leszno pokonała przed własną publicznością Stelmet Falubaz Zielona Góra 51:39. Aktualni Drużynowi Mistrzowie Polski są obecnie bezsprzecznie najlepszą drużyną w kraju.
Rozpoczęło się fantastycznie dla Falubazu. Duńska para: Nicki Pedersen-Michael Jepsen Jensen wyszła ze startu na 5:1. Ostatecznie drugiego z zielonogórskich Skandynawów zdołał wyprzedzić Bartosz Smektała, który pojechał już w pierwszym biegu zastępując Brady’ego Kurtza. Stawkę nieoczekiwanie zamknął Emil Sajfutdinow. Falubaz dość nieoczekiwanie wygrał 4:2 i rozpoczął od prowadzenia.
Po wyścigu młodzieżowców był remis – 6:6. Faworyzowani juniorzy Unii jechali już po podwójne zwycięstwo, jednak parę Smektała-Dominik Kubera zdołał przedzielić w piękny stylu Mateusz Tonder. 20-latek ostatecznie znalazł się w składzie Falubazu pod nr 8, jednak menadżer Adam Skórnicki zdecydował się go desygnować za Damiana Pawliczaka już w drugiej gonitwie. To była dobra decyzja. Ostatni przyjechał Norbert Krakowiak.
Sporo działo się w trzecim biegu. Ostatecznie padł remis i w całym meczu było 9:9. Martin Vaculik wyprzedził Jarosława Hampela i wygrał. Niestety, Patryk Dudek nie zdołał utrzymać trzeciej lokaty, bowiem po ataku Janusza Kołodzieja spadł na ostatnie miejsce.
Po czwartym biegu po raz pierwszy na prowadzenie w tym meczu wyszła Unia – 13:11. Parę gospodarzy zdołał przedzielić jedynie Piotr Protasiewicz, który poradził sobie ze sporo młodszym od siebie Kuberą. Wygrał pewnie Piotr Pawlicki, a ostatni przyjechał Damian Pawliczak.
Piąty bieg to pierwsza, podwójna wygrana gospodarzy. Triumfował Hampel, przed Kołodziejem. Trzeci przyjechał Pedersen, a ostatni Jensen. Unia zwiększyła prowadzenie – 18:12.
Szósty wyścig na remis i mieliśmy 21:15. Pewnie triumfował Pawlicki, przed Vaculikiem, Dudkiem i Smektałą.
Przewaga miejscowych znów urosła po siódmym biegu. Kurtza znów zastąpił Kubera i tym razem wygrał. Za leszczyńskim młodzieżowcem na mecie pojawili się Protasiewicz, Sajfutdinow i Krakowiak. To oznaczało 4:2 dla Unii i w meczu leszczynianie prowadzili 25:17.
Falubaz nie odrobił start w ósmej gonitwie, ale też nie po tym biegu nie tracił więcej do Unii. Mieliśmy bowiem remis. Znów zwyciężył Pawlicki, przed Pedersenem, Jensenem i Kubera. Unia prowadziła 28:20.
Dziewiąty wyścig na remis i było 31:23 dla ekipy z Leszna. Wygrał Sajfutdinow, przed Vaculikiem i Dudkiem, a stawkę zamknął Smektała.
Po dziesięciu biegach prowadzenie Unii wzrosło do 12 punktów – 36:24. To dlatego, że podwójnie zwyciężyła para Hampel-Kołodziej, której – mimo prób – nie zdołał przedzielić Protasiewicz. Stawkę zamknął Krakowiak.
Jedenastą gonitwę udało się rozegrać dopiero za trzecim razem. W pierwszej odsłonie upadek swój i Vaculika spowodował Pawlicki, a co został wykluczony. Następnie mieliśmy nierówny start. Ostatecznie wygrał Kubera, który wyprzedził na dystansie Vaculika, a trzeci przyjechał Dudek. Liczyliśmy na zwycięstwo Falubazu, jednak junior Unii nie dał nam szans…
Dwunasty bieg na remis. Unia prowadziła wówczas 42:30. Wygrał Pedersen, przed Smektałą, Hampelem i Tonderem. Młodzieżowiec Falubazu przez chwilę wskoczył na trzecią pozycję, ale nie zdołał jej utrzymać.
Podział punktów mieliśmy także w trzynastym biegu. Wygrał Sajfutdinow, przed Vaculikiem, Protasiewiczem i Kołodziej. Po tej gonitwie Unia była już pewna zwycięstwa w tym spotkaniu.
Unia wygrała czternasty wyścig 4:2 i prowadziła 49:35. Najlepszy okazał się Sajfutdinow, a tuż za nim przyjechał Pedersen, Kołodziej i Protasiewicz.
W ostatnim biegu to Falubaz zwyciężył 4:2. Wygrał Vaculik, przed Pawlickim, Pedersenem i Hampelem. Zatem ostatecznie miejscowi triumfowali w tym meczu 51:39.
Punkty dla Unii: Sajfutdinow 10, Kurtz ns, Hampel 9+1, Kołodziej 6+3, Pawlicki 11, Smektała 7, Kubera 8.
Dla Falubazu: Pedersen 12 (6), Jensen 2+1, Dudek 3+2, Vaculik 14 (6), Protasiewicz 6+1, Krakowiak 0, Pawliczak 0, Tonder 2.