Po kilku dniach niesprzyjającej pogody i przymusowego oczekiwania, żużlowcy Falubazu Zielona Góra w końcu wyjechali na własny tor.
W poniedziałek przez wiele godzin trwały intensywne prace nad przygotowaniem nawierzchni, zaś we wtorek odbył się już pierwszy trening. Zabrakło na nim przebywającego w izolacji Patryka Dudka, zaś Matej Zagar ma wyjechać na zielonogórski tor w środę.
– Wyglądało to całkiem przyzwoicie – ocenił wtorkowe jazdy szkoleniowiec Falubazu, Piotr Żyto:
– Teraz najważniejsze jest, aby jak najwięcej jeździć – przyznał jeden z seniorów Falubazu, Damian Pawliczak:
Zdaniem jednego z zielonogórskich młodzieżowców, Nille Tufft’a z każdym kolejnym pokonanym okrążeniem było coraz lepiej: