W zasadzie to był przysłowiowy mecz bez historii – jeszcze na początku II kwarty spotkania ligi VTB Enea Zastal BC Zielona Góra przegrywał z Zenitem Sankt Petersburg 18-21, potem Rosjanie byli bezlitośni…Wygrali 79-52, a Zastal był bezradny.
Obrona Zenitu była bowiem nie do przejścia, a że Zastalowi nie wpadały trójki to podopieczni Xavi Pascuala bez większego problemu powiększali, a potem spokojnie utrzymywali prowadzenie.
Po meczu trener Oliver Vidin drapie się po głowie i zastanawia, na ile groźny jest uraz kostki Andy’ego Mazurczaka, który w końcówce meczu ją podkręcił i po spotkaniu utykał, a na kostce miał gruby okład z lodu. Teraz będzie trwała walka z czasem, bo jest on niezbędny Zastalowi w zaczynającym się w czwartek turnieju o Puchar Polski.
Będzie tam też potrzebny Nemanja Nenadić, który wczoraj nie grał, bo boli go nadgarstek. Trwa to zresztą od 3 tygodni, a dzień przed meczem z Zenitem Serb pechowo upadł na treningu na rękę i ból się wzmógł choć według badań nie ma żadnego uszkodzenia kości. Nemanja ma w Lublinie grać, ale przedłużający się uraz jest niepokojący.
Tymczasem wczorajszy mecz oceniają Vidin i Krzysztof Sulima.
O.Vidin:
K.Sulima