Już w najbliższą niedzielę Stelmet Falubaz Zielona Góra rozpoczyna walkę w playoffach eWinner 1.ligi.
Zespół, który w rundzie zasadniczej zajął II miejsce, w I rundzie playoffów zmierzy się z Orłem Łódź i w tej rundzie uznawany jest za faworyta.
Po porażce w ostatniej kolejce w sezonie zasadniczym nastroje w Zielonej Górze są jednak nie najlepsze.
Wielu kibiców nie wierzy, że Falubaz może wygrać całe rozgrywki. Za największego faworyta uważa się Polonię Bydgoszcz.
Poza tym wiele osób martwi się o kolejny sezon, o to, czy klubowi uda się zbudować sensowną drużynę i to bez względu na to czy awansuje, czy nie.
Koniec kariery zapowiedział wszak Piotr Protasiewicz, głośno słychać, że nowy klub znalazł sobie już Max Fricke, rozmowy z innymi prowadzić ma Krzysztof Buczkowski, a juniorzy Falubazu są albo kontuzjowani albo jadą źle choć faktem jest, że Maksym Borowiak z Unii Leszno w pierwszych meczach zaprezentował się akurat bardzo obiecująco.
W Falubazie powtarzają jak mantrę, że na playoffy zespół ma być gotowy. Nowy sztab szkoleniowy po meczu w Gnieźnie zapewniał, że zawodnicy wyciągną po porażce odpowiednie wnioski.
Tymczasem o to, co dzieje się i działo w Falubazie przez rundę zasadniczą, ale też o przyszłość zespołu, a także sytuację w klubie na 3 dni przed startem playoffów, udało nam się zapytać prezesa klubu – Wojciecha Domagałę.
Zapraszamy na rozmowę w II częściach.
W I wracamy m.in do zmiany trenera I zespołu na 3 kolejki przed końcem fazy zasadniczej i tego, kto w tej chwili rządzi drużyną i bierze odpowiedzialność za wyniki:
W II części Wojciech Domagała mówi nam, jak widzi na dziś siłę i formę Falubazu. Pytamy o możliwość budowy silnego składu na kolejny sezon – bez względu na to, w której lidze. Pojawi się też temat Patryka Dudka, który przez najbliższe 2 lata na pewno nie wróci do Falubazu. I na koniec sprawy finansowe…