Z mieszanymi uczuciami skończyli I mecz finału eWinner 1.ligi żużlowcy Wilków Krosno i Falubazu Zielona Góra.
Wilki po wygranej 50-40 żałowały, że nie udało się wygrać wyżej, bo miały na to szansę, po 12 biegi prowadziły już 14 punktami, a w Falubazie mocno punktowali tylko Fricke i Thungate. Mimo wszystko zespół z Krosna z wiarą jedzie do Zielonej Góry bronić 10-punktowej przewagi.
Ireneusz Kwieciński – trener Wilków:
Andrzej Lebiediew – jeden z liderów krośnieńskiej drużyny:
Z kolei Falubaz przegrał i nie ma się z czego cieszyć, ale i tak może być zadowolony, bo z przebiegu meczu i słabej postawy większości zawodników długo wyglądało, że może zebrać naprawdę duże baty i w ZG będzie musiał odrabiać bardzo dużą stratę.
Tymczasem skończyło się 10-punktową porażką i przy W69 jest to dystans do odrobienia. Wydaje się bowiem, że tylko lepiej mogą jechać Buczkowski, Kvech i juniorzy no i Protasiewicz, który startował w Krośnie tylko jeden raz, bo – jak mówił menedżer zespołu – czuł się na torze w Krośnie niekomfortowo.
Tomasz Szymankiewicz – menedżer Falubazu:
Krzysztof Buczkowski:
II mecz finału w niedzielę w ZG o 16:00. A więcej o meczu nr 1 w Magazynie żużlowym RZG we wtorek już o 12:30. Zapraszamy na 97.1 fm.