Zwycięstwem 5-4 zakończyło się spotkanie pierwszoligowych futsalistów AZS-u Uniwersytetu Zielonogórskiego nad Heiro Rzeszów. Zwycięstwo określane jako „za sześć punktów” bo obie drużyny są sąsiadami w dolnej części tabeli.
Zaczęło się od bramki dla AZS-u w 4 minucie autorstwa Łukasza Hanca. Następnie jednak na prowadzenie 3-1 wyszli rzeszowianie. W ciągu kilkudziesięciu sekund strzelili Eryk Szarzyński i Damian Barszczak, a w 14 minucie kolejnego gola dołożył Grzegorz Piela. Wówczas o przerwę poprosił trener akademików Maciej Górecki. I wtedy zielonogórzanie zaczęli grać bardziej agresywnie w ataku, a bramkę na 2-3 zdobył Patryk Jaśkiewicz. W końcówce „pachniało” golem remisującym, ale po dwudziestu minutach Heiro prowadziło 3-2.
Pierwszym akcentem drugiej połowy była owa wyrównująca bramka Macieja Enkota. Enkot zresztą wyprowadził AZS na prowadzenie w 28 minucie, ale niemal natychmiast na 4-4 trafił gracz Heiro Karol Wilk. Akademicy nie ustępowali w atakach i po rzucie rożnym piątą bramkę strzelił Adrian Niedźwiecki. Wówczas rzeszowianie zaczęli grać z tzw. lotnym bramkarzem. Żadna piłka już jednak nie trafiła do siatki, choć przez ostatnie minuty, czasem rozpaczliwie, bronili się akademicy.