Po trzech porażkach z rzędu przełamała się Lechia Zielona Góra i wygrała w 3 lidze z Odrą Wodzislaw 3-0(1-0).
Pierwszy gol dla Lechii padł już w 3 minucie – po dośrodkowaniu z lewej strony boiska Bartosz Konieczny ubiegł rywali i główką dał miejscowym prowadzenie.
Lechia wysoko atakowała rywala i ten się gubił. Zespół Andrzeja Sawickiego mógł w pierwszej połowie, po śmiałych atakach, kilka razy podwyższyć prowadzenie, ale pudłował.
Pod koniec I połowy jeden z graczy Odry dostał za faul czerwoną kartkę i Lechia przez większą część meczu grała z przewagą jednego zawodnika choć do przerwy zostało 1-0.
W drugiej połowie osłabiona Odra nie była w stanie zagrozić Lechii, za to ta już w 50 minucie prowadziła 2-0. Wracający po kontuzji Przemysław Mycan w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać bramkarza, ale ostatecznie Jan Zioła wepchnął piłkę głową do bramki rywala.
Do końca meczu było jeszcze kilka sytuacji dla gospodarzy, ale dopiero na koniec, w 90 minucie, Kornel Wieczorek ustalił wynik meczu.
Jednym z najlepszych na boisku był Mateusz Surożyński:
Zadowolenia z gry zespołu nie ukrywał też po meczu trener Lechii Andrzej Sawicki:
Więcej o meczu w DOGRYWCE w poniedziałek na 97.1 fm po godzinie 18:00.