Lechia Zielona Góra pokonała Pomologię Prószków 4-3 w rozegranym awansem meczu ligi makroregionalnej U19.
Do przerwy Lechia prowadziła 2-0 po golach Sadowskiego i Grzeszyńskiego, a w ogóle kontrolowała grę choć mecz nie był porywającym widowiskiem.
W przerwie trener Maciej Górecki zmienił aż 7 piłkarzy – na boisku pojawili się zawodnicy, dla których ta połowa miała być przetarciem przed ważnym niedzielnym meczem Lechii U17 ze Stilonem Gorzów.
I kontrola się skończyła, Lechia zaczęła grać nerwowo, a rywal to wykorzystał i szybko doprowadził do wyrównania.
Kontra Lechii i gol Dębskiego dał Lechii prowadzenie 3-2, ale rywal po główce po rogu znów wyrównał.
Końcówka to już wielkie emocje – z gry wypada Michałowski z Lechii, który doznaje skręcenia kostki, potem za drugą żółtą kartkę wylatuje Lenartowicz i Lechia gra ostatnie minuty z dwoma piłkarzami mniej niż przeciwnik.
Ale atakuje i strzela jeszcze gola! W 95 minucie najpierw mamy strzał w słupek, a w zamieszaniu pod bramką do piłki dopada Olkiewicz, zdobywa gola na 4-3 i mecz się kończy wygraną Lechistów.
Strzelec decydującego gola Michał Olkiewicz mówi Radiu Zielona Góra tak o końcówce i swojej bramce:
Trener Maciej Górecki schodzi z boiska z miną – nazwijmy to – zafrasowaną. I mówi nam, dlaczego…