Miasto musi znaleźć sposób, by wyegzekwować karę za nielegalną kampanię Łukasza Mejzy – mówi wiceprzewodniczący zielonogórskiej rady miasta.
Chodzi o ponad tysiąc banerów, które bez odpowiedniej zgody „zalały” zielonogórskie ulice kilka dni przed październikowymi wyborami.
Adam Urbaniak powiedział w Radiu Zachód, że złamanie prawa w tym przypadku jest oczywiste.
Prezydent Zielonej Góry wyliczył, że kara za nielegalnie wywieszone banery posła Mejzy to prawie 80 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że po wyborach w 2019 roku Łukasz Mejza musiał zapłacić 50 tysięcy za nielegalną kampanię w Gorzowie.