Członkowie grupy grupy EKM Lubuskie Morsy niedzielny poranek rozpoczęli od wspólnego morsowania na Dzikiej Ochli. Nie straszna im była ani mroźna pogoda, ani lodowata woda.
– Morsowanie to nasza coroczna tradycja – mówi Jacek Moszyński z grupy EKM Lubuskie Morsy.
– Kąpiel w chłodnym jeziorze jest bardzo pozytywna dla zdrowia – dodaje Radosław Brodzik.
Następne zielonogórskie morsowanie odbędzie się w niedzielę, 28 stycznia, o godz. 8:30.