Jest projekt budżetu Zielonej Góry na 2021 rok. Prezydent Janusz Kubicki nazwał go budżetem przeżycia. Przyszłoroczny deficyt ma wynieść 151 milionów 592 tysiące złotych.
Dochody miasta ustalono na poziomie 1 miliarda 8 milionów 153 tysięcy złotych. Wydatki wyniosą z kolei 1 miliard 159 milionów 745 tysięcy. Według projektu, deficyt zostanie pokryty z kredytu bankowego. Projekt oceniali goście audycji „Sobota po 9”.
Sławomir Kotylak radny KO przyznał, że nie chciałby być w skórze prezydenta Kubickiego i wiceprezydenta Krzysztofa Kaliszuka
W odpowiedzi na pandemie koronawirusa i trudną sytuację przedsiębiorców postawiliśmy na inwestycje podkreślał wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk:
Budżet powinien być konsultowany ze społeczeństwem, a inwestycje monitorowane uważa Beata Pachnik Łodzińska (Konfederacja):
Zdaniem Arkadiusza Dąbrowskiego z PSL zachowanie finansów na największe inwestycje to słuszna decyzja prezydenta Kubickiego:
Piotr Tykwiński z SLD z obawa patrzy na projekt budżetu:
Jacek Budziński cieszy się, że inwestycje w przyszłorocznym budżecie – przynajmniej teoretycznie jak podkreśla – zostały utrzymane na poziome 20%:
W strukturze przyszłorocznych wydatków najwięcej pochłania oświata, polityka społeczna i inwestycje. Zadłużenie Zielonej Góry na koniec roku 2021 roku ma wynieść ponad 568 milionów złotych.