28-latek uszkodził auta w centrum miasta. Skakał po samochodzie na ulicy Fabrycznej. Kilka innych aut kopał.
Do zdarzenia doszło w ostatnią, piątkową noc. Wandala zauważyli świadkowie. Po przyjeździe policji został szybko odnaleziony przez funkcjonariuszy. Badanie wykazało, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Jak stwierdził, musiał wyładować złość po kłótni z dziewczyną. 28-latek będzie musiał zapłacić za naprawę uszkodzonych aut. Grozi mu też do 5 lat pozbawienia wolności.