ENEA Zastal BC Zielona Góra wygrał z Asseco Arką Gdynia 90-68 i awansował do półfinału turnieju o Puchar Polski. Najważniejszą wiadomością dnia jest jednak fakt, że po turnieju odchodzi z Zastalu Duńczyk Iffe Lundberg – o tym rozmawiali wszyscy w hali Globus w Lublinie, gdzie odbywa się turniej!
Nieoficjalne informacje o odejściu Duńczyka krążyły od samego rana po twicie dziennikarza z Litwy. Klub milczał, ale przed meczem potwierdził to przed kamerami Polsatu trener Arkadiusz Miłoszewski!
Zastal zaczął tymczasem mecz z Arką niemrawo i w 5 minucie osłabieni gdynianie(bez Szubargi, Dylewicza i Żołnierewicza) prowadzili 9-7. Potem grano kosz za kosz, a kwarta skończyła się remisem 17-17.
Na początku II kwarty Zastal odskoczył na 24-19 w 13 minucie po trójce Frejmanisa i…odjeżdżał dalej. 30-21 było po kontrze i punktach Lundberga w 15 minucie(seria 13-4).
Ale Arka miała Adama Hrycaniuka i grała na niego, a ten dziś w I połowie wygrywał wyraźnie pojedynek z Geofreyem Grosellem. Hrycaniuk zdobył w I połowie 13 punktów i „trzymał Arkę przy życiu”. Gdynianie zeszli na 24-30, potem jeszcze przegrywali 30-36, ale ostatnie 7 punktów tej kwarty zdobył Zastal i mistrz Polski prowadził do przerwy 43-30.
III kwarta w końcu lepsza w wykonaniu Zastalu – Arka nie wytrzymała twardej defensywy zielonogórzan, a ci co rusz wymuszali straty gdynian. W 27 minucie po wsadzie Berzinsa Zastal wygrywał 60-39.
Ale końcówkę kwarty znów zagrał nie do końca skupiony, a Arka odrobiła kilka punktów straty. Po 30 minutach było 67-52 dla Zastalu.
W 4 kwarcie nie było już wątpliwości – Zastal bez większego wysiłku utrzymał prowadzenie, wygrał 22 punktami i awansował do sobotniego półfinału. W nim zagra ze Stalą Ostrów Wielkopolski, która w ćwierćfinale ograła Start Lublin 80-73.