Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra po raz trzeci w swojej historii zdobyli Puchar Polski. Dziś w Lublinie w finale turnieju o PP pokonali PGE Spójnię Stargard 86-73. To był ostatni mecz w barwach Zastalu Duńczyka Iffe Lundberga – uznanego zresztą najlepszym graczem imprezy – który odchodzi do CSKA Moskwa.
Początek finału to 2 efektowne wsady Iffe Lundberga po kontrach Zastalu i prowadzenie mistrzów Polski 6-1. Za chwilę Spójnia wyrównuje – Kostrzewski doprowadza do stanu 6-6, a w 6 minucie stargardzianie wychodzą nawet na prowadzenie po trójce Cowelsa 12-19.
Ale ostatnie minuty należą do Zastalu, który ma serię 15-4 i pierwszą kwartę kończy prowadzeniem 24-16.
W drugiej kwarcie sporo była na początku szalonego biegania obu zespołów od kosza do kosza i sporo straconych z obu stron szans na punkty. Ładnie w mecz wszedł Fifi Matczak, który trafił dwie trójki i Spójnia zeszłą na 27-31. Zastal szybko odpowiedział i było 8 punktów przewagi mistrzów, 35-27.
Potem Zastalowcy dzięki twardej obronie wybijali coraz bardziej Spójnię z rytmu(14 strat stargardzian w I połowie) i podwyższali prowadzenie. Do przerwy Zastal wygrywał już 48-31.
Trzecią kwartę Zastal zaczął źle – jakby po I połowie uznał, że jest po meczu. Pudła, kroki, proste błędy w obronie i Spójnie zaczęła gonić. W 26 minucie po zrywie stargardzian 10-1! Zastal prowadził już tylko 53-45. Wściekły Żan Tabak, który wcześniej kilkakrotnie rozkładał zdumiony ręce wziął czas i próbował wstrząsnąć zawodnikami.
Trochę to się udało – Zastal nadal popełniał błędy, ale trójki trafili Koszarek i Frejmanis, a Lundberg zrobił akcję 2+1 i na 10 minut przed końcem zielonogórzanie wygrywali 64-51.
Ostatnią kwartę Zastal zaczął lepiej, uciekł na 16 punktów, Spójnie jednak nie odpuszczała – po błędach Zastalu Faust dwa razy dunkował i Zastal prowadził 69-57 na 7 minut przed końcem meczu.
DO końća już mecz był pod kontrolą i Zastal wygrał w końcu 86-73 i zdobył puchar, a MVP turnieju uznano Iffe Lundberga.