W nowosolskim szpitalu na świat przyszły trojaczki. To Kalina, Pola i Matylda.
Ze względu na pojawienie się na świecie w 31 tygodniu natychmiast po porodzie trafiły na Oddział Neonatologii. Dziewczynki trafiły do inkubatorów w których spędziły pierwsze tygodnie. – Poród odbywał się w godzinach wieczornych – mówi doktor Anita Bejga, kierownik Działu Noworodków i Wcześniaków. Doktor Bejga zaznacza, że zaraz po porodzie dziewczynki wymagały intensywnej terapii nieinwazyjnej wentylacji, bez której nie potrafiłyby samodzielnie oddychać. Zostało także wdrożone dożylne żywienie, bez którego nie byłyby w stanie prawidłowo się rozwijać i przybierać na wadze.
Rodzice o będących w drodze trojaczkach dowiedzieli się w grudniu, w szóstym tygodniu ciąży. Jak sami mówią przeżyli szok. – Zapewniono nam bardzo dobrą opiekę. Czułam, że z córeczkami wszystko będzie dobrze – wspomina pani Marcelina Giernacka.
Pierwsza na świecie pojawiła się Kalinka, druga Pola, a trzecia Matylda. W domu na dziewczynki czeka 2,5-letni braciszek.
Dodajmy, że trojaczki zdarzają się raz na 6800 przypadków.