Złe wieści dochodzą ze szpitala w Toruniu w sprawie stanu zdrowia Nickiego Pedersena.
Przypomnimy, że Duńczyk miał groźny upadek podczas meczu Stelmetu Falubazu w Toruniu. Po kolizji z Jackiem Holderem Pedersen został odwieziony do szpitala.
O rym, że ze zdrowiem Duńczyka nie jest najlepiej sugerowali już po meczu menedżer Falubazu Adam Skornicki i prezes Adam Goliński. Ten ostatni na oficjalnej stronie Falubazu potwierdza wstępne diagnozy: „Duńczyk ma złamane cztery żebra, obite płuco oraz złamany mały palec prawej ręki, który wymaga operacji. Nicki przed kilka najbliższych dni pozostanie w toruńskim szpitalu. Na chwilę obecną nie wiemy jak długo potrwa przerwa w startach Pedersena” – dodaje Goliński.
W półfinałowym meczu Falubazu ze Spartą Wrocław po raz pierwszy zobaczymy zatem Niemca Martina Smolińskiego.