Wciąż nie ma chętnych do usunięcia toksycznych odpadów, które od kilku lat zalegają w Przylepie. O stanie prac nad utylizacją niebezpiecznych substancji informował dzisiaj radnych na sesji Dariusz Lesicki.
Podczas ostatniego przetargu nie zgłosiła się żadna firma – mówił wiceprezydent Zielonej Góry:
Składowisko toksycznych odpadów zostało „odziedziczone” przez miasto po połączeniu z gminą w 2015 roku.
Władze Zielonej Góry uspokajają jednak, że mieszkańcy nie muszą się obawiać:
Kolejne postępowanie przetargowe w sprawie usunięcia toksycznych odpadów z Przylepu prawdopodobnie zostanie ogłoszone na przełomie października i listopada.
https://www.zachod.pl/41006/psp-potwierdza-bomba-ekologiczna-w-zielonej-gorze/