We wtorek rusza 1/8 finału Ligi Mistrzów FIBA – mistrz Polski, Stelmet ENEA BC Zielona Góra zagra w niej z AS Monaco.
W Stelmecie atmosfera wyczekiwania i wielkiej nadziei na awans. W zeszłym tygodniu do zespołu wrócili kadrowicze. Po przerwie spowodowanej urazami ćwiczą też Martynas Gecevićius i Edo Murić.
Gece miał dwatygodnie temu wybity palec z przemieszczeniem, ale… sam sobie go nastawił, a po kilku dniach przerwy wrócił do zajęć. Edo wrócił z kadry Słowenii z – po raz trzeci w sezonie – podkręconą kostką. Na szczęście tez już trenuje.
Co bardzo ważne mocno trenuje już również Boris Savović i jutro zagra, ale to będzie jego pierwszy mecz po kilku miesiącach leczenia nadgarstka.
W zeszłym tygodniu na treningu pojawił się Janusz Jasiński. Właściciel Stelmetu mówił koszykarzom, że cały klub trzyma za nich kciuki. Dał do zrozumienia, że mocno mu zależy na awansie. Opowiadał o czarterze do Monaco i o staraniach o final four.
Nieoficjalnie wiemy, że trener cofnął zawodnikom karę finansową nałożoną po meczu z AZS Koszalin.
W każdym razie wszystko, co było do tej pory to już przeszłość, a teraz trwa akcja: 1/8 finału.
Francuzi trenowali wieczorem w hali CRS; to zespół, który wypadł najlepiej ze wszystkich w rundzie grupowej LigiMistrzów. Gracze Stelmetu podkreślają agresywną grę rywali w obronie, imponującą ilość przechwytów (11/mecz) i mówią, że rywal ma świetne kontry. Ale dodają też, że wcale nie stoją na straconej pozycji.
A Francuzi ostatnio nie wyglądają idealnie jeśli chodzi o wyniki w lidze. W III ostatnich meczach dwa razy w niej przegrali. Z drugiej strony wygrali w lutym Puchar Francji.
Mecz zacznie się jutro o 18:30, na trybunach ma być komplet widzów.
A u nas wypowiedzi z dzisiejszego spotkania zespołu z dziennikarzami
Andrej Urlep – ogólnie przed meczem z Monaco:
Urlep o zdrowiu zespołu, sparringu ze Spójnią, zmianach w grze, czarterze i…odejściu N.Markovića
Edo Murić
Boris Savović
Jarosław Mokros
Filip Matczak