Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra pokonali MKS Dąbrowa Górnicza 94:90 w niedzielnym meczu Energa Basket Ligi. To pierwsza wygrana zielonogórzan w tym sezonie w hali CRS. Zastal długo przegrywał w tym spotkaniu i dogonił rywala dopiero w IV kwarcie. Końcówka należała już do zielonogórzan.
Spotkanie miało szalony początek. Rozpoczęło się fatalnie dla zielonogórzan. Po blisko dwóch minutach gry przegrywali oni we własnej hali aż 0:10! Jedna… dość szybko szyli oni na prowadzenie. Po blisko 6 min rywalizacji Zastal prowadził już 12:11! Później znów do głosu doszli przyjezdni. Na 1,5 min do zakończenia I kwarty zielonogórzanie przegrywali 14:19. Końcówka pierwszej partii była dość wyrównana. Na 29 sekund do jej zakończenia było 20:21, a ostatecznie Zastal przegrał tę część 20:24.
W 12 min gry Zastal przegrywał 24:26, w 15 min 32:33. Wydawało się, że toczy się wyrównany bój, jednak w drugiej części II kwarty goście odskoczyli. Na niecałe 2 minuty do zakończenia II kwarty i jednocześnie pierwszej połowy tego spotkania zielonogórzanie przegrywali już 34:49. Zastal miał duże problemy ze skutecznością w ataku. Ostatecznie przegrał II kwartę 19:25. Zespół trenera Olivera Vidina przegrywał po pierwszych 20 minutach 39:49.
W drugiej połowie Zastal nadał tracił kilka punktów do rywala. Po 22 min rywalizacji było 42:52. 10-cio punktową stratę zielonogórska ekipa miała również w 25 min spotkania, wówczas wynik brzmiał 50:60. W końcówce III kwarty Zastalowi udało się nieco zniwelować straty do wyniku 67:74. Ta część spotkania dla ludzi Vidina – 28:25.
Zastal dalej walczył i przy dopingu swojej publiki starał się odrabiać straty i był coraz bliżej gości! Po fatalnych mementach zielonogórzanie doszli rywala na 1 „oczko” straty. W 33 min było 77:78. Zwiastowało to ciekawą końcówkę! Później był remis po 78, aż miejscowi wyszli na prowadzenie 79:78. To miało miejsce w 34 min. Następnie mieliśmy remis po 81, a w 36 min było już 86:81. W końcówce błyszczał Bryce Alford. Amerykanin zdobywał dla Zastalu ważne punkty. Na 2 min do końca IV kwarty ludzie Vidina wygrywali 92:84. Ostatecznie skończyło się 94:90. Brawo za walkę i pierwsze domowe zwycięstwo w sezonie! Ostatnia kwarta dla Zastalu – 27:16.
Najwięcej punktów dla Zastalu: Bryce Alford 22 i Alen Hadzibegović 21.