Jak już informowaliśmy co najmniej przez kilka najbliższych miesięcy w zielonogórskiej lecznicy nie będzie możliwości porodów rodzinnych. Taką decyzję podjął wojewódzki konsultant w dziedzinie położnictwa i ginekologii.
Decyzja ma związek z wykryciem koronawirusa w zielonogórskim szpitalu oraz podyktowana jest brakiem indywidualnych sal porodowych wyposażonych w oddzielne węzły sanitarne – mówi Sylwia Malcher Nowak, rzeczniczka zarządu szpitala uniwersyteckiego w Zielonej Górze:
Porody rodzinne będą możliwe prawdopodobnie dopiero po przeniesieniu całego oddziału do centrum Zdrowia Matki i Dziecka.