Jak poinformował nas jeden ze słuchaczy, podczas ceremonii pogrzebowej jego rodzina, na stercie ziemi, zastała fragmenty wykopanego ciała.
Jak się okazało, operator koparki przygotowując miejsce do pochówku, wykopał zwłoki nieżyjącej od wielu lat żony chowanego mężczyzny. Jak mówi poszkodowany Andrzej Pawłowski, dla całej rodziny był to traumatyczny widok, którego przez lata nie uda się zapomnieć. Jak dodaje, jego zdaniem powinny być wyciągnięte konsekwencje wobec osób, które zbezcześciły zwłoki jego matki:
W tej sprawie skontaktowaliśmy się z zielonogórską policją, która potwierdza przyjęcie zawiadomienia. Małgorzata Barska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze, mówi, że w tej chwili sprawa jest badana:
Prawnik Sławomir Kwietniowski, mówi, że sprawę można rozpatrywać jako zbezczeszczenie zwłok:
Kwestię przygotowania miejsca do pochówku, próbowaliśmy wyjaśnić z Miejskim Zakładem Pogrzebowym w Zielonej Górze. Kontaktowaliśmy się również z kierownikiem zakładu, jednak nie udało nam się uzyskać odpowiedzi.