’- W okolicy osiedla Czarkowo panoszą się dziki – zaalarmowała nas słuchaczka. – Zwierzęta podchodzą pod domostwa, a mieszkańcy obawiają się spotkania z nimi.
O grasujących w pobliżu ludzkich siedzib zwierzętach można usłyszeć co jakiś czas. Ale mieszkańcy mają już dość. Na razie, zdaniem kobiety, nikt nie zajmuje się problemem:
– Gdy zobaczymy dzika, lepiej się wycofać i nie wchodzić sobie w drogę – mówi Jacek Banaszek, Przewodniczący Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Zielonej Górze:
Łowczy przypomina, że jesteśmy skazani na dziki, ale możemy ograniczać ich zbliżanie się do siedzib ludzkich: