Po wczorajszym wybuchu gazu w wieżowcu przy ul. Wyszyńskiego część mieszkańców została umieszczona w bursie przy ul. Botanicznej. Mimo że całe zdarzenie było bardzo traumatyczne, to mieszkańcy dobrze znieśli niedogodności.
Państwo Helena i Józef Koperowie znaleźli się w bursie około godz. 24.00. Mimo że, jak podkreślają, mają tu bardzo dobre warunki i zajęto się nimi od pierwszych chwil po wybuchu, to chcieliby już wracać do swojego mieszkania:
Pan Józef wskazywał na bardzo sprawną akcję służb ratowniczych:
Od godzin porannych obraduje sztab kryzysowy z udziałem m.in. inspekcji nadzoru budowlanego. To jej ocena zdecyduje czy mieszkańcy będą mogli dziś wrócić do swoich mieszkań.